Maszyna Rife to urządzenie znane wielu, którzy szukali rozwiązań Lyme. Chociaż są ludzie, którzy skorzystali z jego użycia; okazało się, że zakłóca powrót do zdrowia pacjentów poddawanych mojemu leczeniu. Ten artykuł nie ma na celu zdyskredytowania maszyny Rife, ale raczej wyjaśnienie jej działanie.
Użytkownicy maszyn Rife uważają, że bakterie są zabijane, ponieważ zdają się doświadczać reakcji Herxheimera. Reakcje te często nazywane „herksingiem”, są efektem ubocznym leczenia antybiotykami. Martwe lub ranne bakterie nagle uwalniają swoje toksyny wewnętrzne bezpośrednio do krwioobiegu w tempie przytłaczającym dla organizmu. Pacjenci z boreliozą cierpią na bardzo przesadną reakcję zapalną, która może wydawać się intensywnym pogorszeniem istniejącego stanu. Reakcje te zaobserwowano pierwotnie w antybiotykowym leczeniu kiły pod koniec lat 90. XIX wieku. Niektórzy lekarze neurolodzy zajmujący się boreliozą / antybiotykami sugerują, że reakcje te stanowią dowód przewlekłej infekcji bakteryjnej, gdy diagnoza laboratoryjna w centrum Borela sugeruje inaczej.
Nawet jeśli maszyny Rife rzeczywiście zabijają bakterie, chore ciało jest źle wyposażone, aby poradzić sobie z szybkim atakiem wymierających toksyn – tutaj z pomocą przychodzi suplementacja oraz dieta na boreliozę. Każde leczenie, które powoduje szybkie wymieranie, może dodatkowo obciążyć i tak już przytłoczony system, dlatego należy być ostrożnym stosując metodę dr. Rife’a. Podobnie jak antybiotyki, leczenie częstotliwością Rife’a nie wzmacnia organizmu ani nie poprawia funkcji układu odpornościowego.